„Stażyści” czyli jak wygląda praca w Google…
Wczoraj wybrałem się do kina na film „Stażyści” (ang. The Internship) przedstawiający kulisy pracy w Google. Pytanie tylko czy to co zostało pokazane na filmie w rzeczywistości wygląda identycznie?
Sam film mogę ocenić jako dobry. Scenariusz był ciekawie napisany, a reżyserowi bardzo często udawało się rozśmieszyć widownię ciekawymi tekstami lub scenkami. Produkcji tej nie da się jednak porównać w jakikolwiek sposób do filmu „The Social Network”, który opowiada historię powstania portalu Facebook. Stażyści to komedia, która z faktami ma niewiele wspólnego. Po pierwsze, proces rekrutacji stażystów w Google wygląda całkowicie inaczej niż zostało to pokazane na filmie, a po drugie wykonują oni zupełnie inaczej swoje obowiązki. Oczywiście ogólna atmosfera panująca w kampusie Google została doskonale odwzorowana podobnie jak wiele innych detali. Oglądając ten film miałem jednak wrażenie, że wybrałem się do kina na dwu godzinną reklamę jednej z firm. Dosłownie w każdej scenie w tle można było wypatrzeć wielki napis „Google”, a aktorzy podczas surfowania po internecie oczywiście nie włączali innych stron za wyjątkiem usług Google. Tak więc wszyscy używali poczty Gmail, YouTube, Google+ oraz przeglądali serwis Google Developers.
W mojej ocenie „Stażyści” to dwu godzinna reklama produktów, Google ale też świetna komedia i świetny film. Aktorzy zagrali naprawdę dobrze (przynajmniej ja nie zauważyłem wpadek), a dla osób interesujących się nowymi technologiami, programowaniem oraz zwyczajami w Google będzie to bardzo interesujący film.
Podczas oglądania tej produkcji skupiłem się na zwróceniu szczególnej uwagi na przekaz merytoryczny podczas scen w których mowa była o programowaniu. Muszę powiedzieć, że producent tutaj dobrze się przygotował i nie zaliczył większych wpadek. W filmie pojawiają się nazwy konkretnych edytorów programistycznych (Emacs, Visual Studio) czy języków programowania (C++). Stażyści przestawieni w filmie korzystają oczywiście z Chromebook’ów ale równie często używali oni Mac’ów. Najrzadziej wykorzystywane były chyba komputery z systemem Windows. Tak na marginesie to pracownicy Google bardzo rzadko wykorzystują system Microsoftu między innymi ze względu na słabe zabezpieczenia więc ten element był bardzo dobrze odwzorowany. Bardzo często w tle można było dojrzeć otwarty portal Google Devlopers.
„Stażyści” to bardzo dobry film choć czasami przypomina dobrą reklamę. Co prawda historię którą opowiada można było by przenieść do dowolnie innej firmy ale w przypadku Google całkiem fajnie to wyszło. Jeżeli interesujecie się programowaniem, nowymi technologiami czy ciekawi was praca w wielkich korporacjach z branży IT to gorąco polecam wam oglądnięcie tego filmu.
PS: Nie spodziewajcie się dużych tłumów w kinie, ale zarezerwujcie bilet wcześniej bo najlepsze miejsca znikają jak ciepłe bułeczki. Nie ma zresztą w tym nic dziwnego, bowiem na seans ten wybierają się ludzie dobrze obeznani w internecie.
Miłego senasu…