Atak hackerski na portal Apple Dev Center nie był atakiem cyberprzestępców
Polskie serwisy internetowe zajmujące się szeroko pojętą tematyką dotyczącą nowych technologii jak jeden mąż opublikowały newsa na temat ataku hakerskiego na portal Apple Dev Center. Drodzy redaktorzy, do żadnego ataku cyberprzestępców nie doszło, a wy po raz kolejny piszecie bzdury kopiując informacje podawane przez anglojęzyczne portale.
Serwis przeznaczony dla programistów tworzących aplikację pod systemy Apple został pod koniec zeszłego tygodnia nieoczekiwanie zamknięty przez giganta z Cupertino. Wielu dziennikarzy zaczęło się więc zastanawiać jaki był powód tej decyzji, a wysyłane przez Apple za pomocą poczty elektronicznej prośby o zresetowanie hasła utwierdziły tylko opinię publiczną w przekonaniu iż doszło do ataku hackerskiego. Wszystkie te domysły potwierdziło również oświadczenia giganta z Cupertino, które zostało opublikowane w internecie. Jego treść zamieściłem poniżej:
Wrócimy wkrótce.
W ostatni czwartek, nieznany intruz próbował zabezpieczyć dane osobowe naszych zarejestrowanych deweloperów ze strony internetowej przeznaczonej dla programistów. Poufne informacje osobiste były zaszyfrowane i nie mogą zostać odczytane, jednak nie jesteśmy w stanie wykluczyć, że nazwiska, adresy pocztowe, i / lub adresy e-mail niektórych developerów również są bezpieczne. W duchu przejrzystości, chcemy poinformować o tej sprawie. Wzięliśmy się natychmiast do pracy i od czwartku pracujemy przez całą dobę aż do teraz.
W celu uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa oraz powtórzenia podobnego ataku, będziemy poprawiać systemy deweloperskie, aktualizując oprogramowanie serwera i odbudowywać bazę danych. Przepraszamy za wszelkie niedogodności oraz przestój. Portal dla developerów zostanie uruchomiony już niedługo.
Jeśli członkostwo w programie miało wygasnąć w tym okresie, to zostanie ono przedłużone i Twoja aplikacja pozostanie w App Store. W przypadku jakichkolwiek problemów dotyczących konta, skontaktuj się z nami.
Dziękujemy za cierpliwość.
Treść tej informacji podana przez Apple niestety mija się całkowicie z prawdą. Do żadnego ataku hackerskiego nie doszło, a wyciek kilku tysięcy newralgicznych danych do którego doszło w ostatni czwartek spowodowany był testowaniem przez Ibrahima Balica (specjalistę ds. bezpieczeństwa) luki w oprogramowaniu wykrytej już jakiś czas temu i oczywiście zgłoszonej do Apple.
Co ciekawe Brytyjski informatyk w czwartek skierował również do Apple pytanie czy ma zaprzestać dalszego wykorzystywania znalezionej dziury w oprogramowaniu, ale nie dostał na nie odpowiedzi. Po ostatnich doniesieniach prasowych Balic opublikował w sieci swój własny manifest na temat podjętych działań przez giganta z Cupertino. Znajdziecie go na portalu YouTube pod tym linkiem: www.youtube.com/watch?v=q000_EOWy80.
Jak widać większość mediów zbyt wcześnie pośpieszyła się z komentarzami do tej sprawy. Jestem ciekawy czy zostaną teraz opublikowane odpowiednie sprostowania.
Źródło: The Next Web, Neowin, Apple, Ibrahim Balic.